Obudziło mnie słońce, które przedostawało się do pokoju przez okno i paliło moją skórę na nogach. Zabije Sam, za to że odsłoniła mi rolety. Powoli otworzyłam oczy. Dopiero kiedy się ruszyłam, poczułam że głowa mi pęka. Opadłam znów na poduszki, ręką szukałam telefonu na szafce nocnej. Kiedy go podniosłam, musiałam drugą ręką przetrzeć oczy, ale... Nie, to jednak nie wzrok mnie zawodzi. W dłoni trzymałam jakiś obcy telefon. Przyniosłam go z klubu? Jakim cudem? Mimo bólu podniosłam się i zobaczyłam że mój telefon też tam leży. Spojrzałam na godzinę - 11.27. Położyłam się i próbowałam przypomnieć sobie, co się działo wczoraj, jednak moja pamięć sięga tylko do momentu, jak piłam drinka przy barze. Odblokowałam ekran nieznanego mi telefonu, włączyła się od razu skrzynka z wiadomościami. Zamarłam. Od Matt: Gdzie jesteś, Black? Do Matt: Musiałem coś załatwić Od Matt: Danny tu był, wkurwił się bo sprzątnąłeś mu jego zabawkę sprzed nosa Do Matt: Ona nie jest ZABAWKĄ. A już zwłaszc